w miotle. Ilekroć zamiatam kuchnię w jego pobliżu, on szaleje. Biega z jednego końca klatki w drugi, kręci się niczym bączek. Czasem specjalnie dotykam miotłą klatkę chcąc sprawdzić co zabujany Dziulek zrobi. A on przepycha nos między prętami, albo przycupnięty na drabince patrzy. Przygląda się tej naszej miotle w skupieniu. Nie wiem co w niej widzi. Miotła jak miotła. Wypaczone włosie na drewnianym kijku. Stara, zniszczona, zużyta. Natomiast Pirat zupełnie miotłę lekceważy. Siedzi w kącie klatki i podgryzając słonecznik przygląda się wariactwu brata.
Zdarzyło się nie raz, że wypuszczony z klatki Dziulek mógł nawiązać z miotłą bliższy kontakt. Liczyłam na gorące sceny z gwizdaniem włącznie. Lecz nie. Dziulek obwąchuje ją wtedy dyskretnie i szybko zapomina zatracając się w możliwościach jakie stwarza otwarta przestrzeń w postaci podłogi kuchennej. Miotła na wolności nie wzbudza w nim takich emocji.
Dziulek i Pirat to nasze dwie koszatniczki. 🙂
HeHe!
A ja mam zeberki-takie ptaszki australijskie i wiesz co!?One straasznie boją się Pani Miotły : ) HiHi! Latają w klatce jak jakieś głupie : ) Ile ja już z nimi miałam…ojej…może kiedyś opowiem : ) Mam jednak jedno pytanko : Oddacie te Wasze koszatniczki czy nie!?
Pozdrawiam cieplutko!Buziaki!Trzymajcie sie ciepło!
u mnie dzisiaj ma sie pojawic nowe zwierzatko – albo kosztaniczka albo szynszylka albo… nie wiem co te dzieci jeszcze wymyślą
boje sie co czworołapy na to…
no tak przeczytałam sobie historie 😉
wiesz lubie czytac jak piszesz
Nie mam zwierząt, nigdy nie miałam. Chyba mieć nie będę. Dlatego przeczytałam z uśmiechem.
od swiat bozonarodzeniowych mamy chomiczka-Piciulke ,oraz myszke -homera…nie licze oczywiscie X rybek i X zabek w akwarium…:)))
dobrze miec mini-domowe zoo:)
mój Lufa zawsze bał się odkurzacza traktując go z bojaźnią jak boga zła.. ostatnio go oświeciła w obliczy odkurzacza staję się agresywnym i atakującym królikiem bojowym.. czyżby uwieżył wsiebie?
Mój Gosia też się boi odkurzacza. Podświadomie wyczuwa, że ktoś będzie odkurzał, i daje dyla pod prześcieradło albo inny kocyk. Taki kotek ^_^
Pal licho miotle, ale ta co ta miotle trzyma, nie jest warta zakochania ??
Zwierzeta sa jednak glupie… Nie twierdze, ze wszystkie !! Samce czlowieka bywaja czasem calkiem rozgarniete ;P
Koszatniczka nie zajaczek, ale i tak wesolych swiat ci zycze :o))
O zdjęcie proszę.
jakos mi przykro po tej notce..eh