ostanie odliczanie. Termin na 14 czerwca.
Ania czuje się świetnie. Dużo spaceruje, a ostatnio cały czas je. Tak jakby organizm szykował się do wzmożonego wysiłku, gromadził energię. Patrzę na jej brzuch i wiem, że dałabym dużo aby też mieć taki. Będę ciocią Oli albo Olka 🙂 Jestem jedyną siostrą Ani, może zostaną chrzestną przy okazji. 🙂
Staram się zostać mamą po raz drugi, ale mój organizm głupieje jak nigdy. Niczego mi nie ułatwia. Czuję, że problem tkwi w psychice raczej. Za bardzo chcę. Ale nie odpuszczę. Jeszcze nie.
A oto on – brzuch jak dzwon 🙂
Puk, puk maluchu.
Ewa
Śliczny brzusio… Kobiety w ciąży wyglądają przepięknie… I zawsze tak jakoś ciepło na nie spoglądam; Taki widok rozczula… .
Jeśli chodzi o Ciebie Ewo, jestem przekonana, że kiedyś tu wejdę i przeczytam, że Ty też takiego pięknego brzucha „jak dzwon” wkrótce się spodziewasz 🙂
przyjdzie pora i na Twój brzuch znowu…. 🙂
oj.. 🙂 sliczny jest. cudowny… mmmm…
a Tobie tez sie uda, ejstem tego pewna. Bo gdy czegos bardzo chcemy caly swiat pomaga nam to osiągnąć.
i Ciebie i mnie to kiedyś spotka !
mnie juz nie ciagnie do takiego brzucha
-juz nie
Ale Tobie Ewo spełnia marzen:))))))))))
uuu, to juz niedlugo
zycze ci spelnienia i to jak najszybciej. Bede trzymac kciuki. Powodzenia.
no i co? no i co? no i miałaś brzucha z Kasią, A WIDZIIIIIISZ? 😀