lubię szczypać, drapać i gryźć. I robię to chyba dosyć często. 😉 Szczypawą byłam już jako dziecko, podobno moja młodsza siostra nieraz ucierpiała gdy robiłam jej szczypanki z zakręcaniem. Bywało, że po ugryzieniach Maciek nosił ślady dłużej, tak samo znaki moich paznokci na skórze. I nie robię tego w efekcie niekontrolowanego uniesienia erotycznego. 😉 Jeszcze do niedawna, nieco młodszy Adaś, na moje pytanie „Gdyby ktoś zapytał co lubią robić twoi rodzice, to co byś powiedział” – odpowiadał ze śmiechem „Bić się”. Nadgorliwy psycholog mógłby próbować odebrać nam prawa rodzicielskie po takiej deklaracji dziecka. 😉 Przepychamy się, ganiamy po domu, szturamy, klepiemy ot tak, bez wyraźnej przyczyny. Odkąd sterczy mi brzuch ograniczam tego typu zabawy, bo Maciek uciekając przede mną zaszywa się w jakimś kącie, kładzie na plecach i macha nogami aby utrudnić mi dostęp. Adaś zwija się wtedy ze śmiechu. 😉 Ale szczypanie i drapanie to nic charakterystycznego. Nic co mogłoby odróżnić mnie od terrorystki (patrz notka niżej). Jest jedna rzecz dosyć specyficzna. Gdy czuję, że muszę ugryźć, tak naprawdę mocno, proszę Maćka o palec. Biedak, po krótkim targowaniu, zawsze decyduje się na wskazujący. Zgina go i daje mi do ugryzienia. Nie robię tego subtelnie. Bardzo możliwe, że jestem nienormalna. 😉 Ale jeśli nawet, to znaczy, że i Maciek nie jest w pełni władz umysłowych.
-
Statystyki
- Wszystkich wizyt: 324851
- Dzisiaj wizyt: 182
1. Moje
2. Kontakt
3.Codziennik
4.Kreatywne
Archiwa
- Luty 2021
- Styczeń 2021
- Grudzień 2020
- Listopad 2020
- Październik 2020
- Wrzesień 2020
- Sierpień 2020
- Maj 2020
- Kwiecień 2020
- Marzec 2020
- Luty 2020
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Sierpień 2019
- Lipiec 2019
- Czerwiec 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
- Październik 2017
- Wrzesień 2017
- Sierpień 2017
- Lipiec 2017
- Czerwiec 2017
- Maj 2017
- Marzec 2017
- Luty 2017
- Listopad 2016
- Wrzesień 2016
- Sierpień 2016
- Lipiec 2016
- Czerwiec 2016
- Maj 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Październik 2015
- Wrzesień 2015
- Sierpień 2015
- Lipiec 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Sierpień 2011
- Czerwiec 2011
- Grudzień 2010
- Maj 2010
- Styczeń 2010
- Grudzień 2009
- Listopad 2009
- Październik 2009
- Wrzesień 2009
- Sierpień 2009
- Lipiec 2009
- Czerwiec 2009
- Maj 2009
- Kwiecień 2009
- Marzec 2009
- Luty 2009
- Styczeń 2009
- Grudzień 2008
- Listopad 2008
- Październik 2008
- Wrzesień 2008
- Sierpień 2008
- Lipiec 2008
- Czerwiec 2008
- Maj 2008
- Kwiecień 2008
- Marzec 2008
- Luty 2008
- Styczeń 2008
- Grudzień 2007
- Listopad 2007
- Październik 2007
- Wrzesień 2007
- Sierpień 2007
- Lipiec 2007
- Czerwiec 2007
- Maj 2007
- Kwiecień 2007
- Marzec 2007
- Luty 2007
- Styczeń 2007
- Grudzień 2006
- Listopad 2006
- Październik 2006
- Wrzesień 2006
- Sierpień 2006
- Lipiec 2006
- Czerwiec 2006
- Maj 2006
- Kwiecień 2006
- Marzec 2006
- Luty 2006
- Styczeń 2006
- Grudzień 2005
- Listopad 2005
- Październik 2005
- Wrzesień 2005
- Sierpień 2005
- Lipiec 2005
- Czerwiec 2005
- Maj 2005
- Kwiecień 2005
- Marzec 2005
- Luty 2005
- Styczeń 2005
- Grudzień 2004
- Listopad 2004
- Październik 2004
- Wrzesień 2004
- Sierpień 2004
- Lipiec 2004
- Czerwiec 2004
- Maj 2004
- Kwiecień 2004
- Marzec 2004
- Luty 2004
- Styczeń 2004
- Grudzień 2003
- Listopad 2003
- Październik 2003
Meta
Toście się dobrali!
ja tez zcasem slubnego ugryze w reke(dlon) ..i kurcze no:) sprawia mi to ogromna przyjemnosc:)
Z tym biciem to różnie bywa. kiedyś urządziliśmy z W. łóżkową bitwę na poduszki, a skończyło się tym, że wbiłam mu pióro parkera w klatkę piersiową. 😉 No co – tylko to miałam pod ręką! 😉
Pezynajmniej jest wesolo 😛
natomaist Ty – jestes niesamowita. Zreszta nie pierwszy raz to pisze.
a ja to lubię gryżć męskie tyłki.
no a mojego małego milusińsiego to oczywiście całuję.
😉
to ja może lepiej nie napiszę, co lubię;)
w liczbie mnogiej?:D
AAA! ale mam nadziejej ze nad tym panujesz,bo gdyby tak np.na spacerze w parku cie dopadło…:)
ja lubię gryźć marchewki,to też pewnie jakieś zboczenie:D
oj, my nie lubimy szczypawek ;-)))
rozne ludzie maja upodobania.
najwazniejsze zeby domownikom to nie przeszkadzalo.
a jeszcze jak przynosi radosc – to gdzie tu mowa o zboczeniu????:)))
marchewke? phi. tez mi zboczenie ;-PPP
pogryź w towarzystwie banana to uznają Cie za sado-macho ;-D
hihihi