i oglądamy zdjęcia. Wśród nich te z ostatnich, spędzonych w trójkę wakacji z zeszłego roku.
– To tu zrobiliście Kaśkę – stwierdza Adaś
– Tak, właśnie tam ją ulepiliśmy
– Przestań Ewa, przecież ja wiem skąd się biorą dzieci !
– Wiem, że wiesz
– Ja spałem, a wy…
– Hmm….
– A gdybym obudził się na siku?
No właśnie. A gdyby się obudził? 😉
Ewa
siedem lat temu jechaliśmy na wycieczkę i namawialiśmy syna, aby jechał z nami – ale miał inne zajęcia – nooo i teraz ma brata 😉
i nie może mieć do nas pretensji – mógł nie puszczać rodziców samych 😉
ale się nie obudził 😉
to Kasi pewnie by nie było:) ale dobrze ze sie wysikał wcześniej :)))
dlatego właśnie dzieciom nie należy pozwalać na picie dużej ilości płynów wieczorem 😉
a moze się obudził 😉
to by usnał:P i daleje byscie 'pracowali' 😛
eeetam takie gdybanie masz Kaśke i ojętnego syna to się liczy!
ale nad jego spokojnym snem czuwał anioł stróż;)
Swojanka: czy mogłabyś podać mi adres swojego bloga?
Missja: chyba nie 😉
Thernity: myślę, że i tak by była 😉
Pepegi: a jeśli chcą?
Ikea: boję się zapytać 😉
Dab: ty się nie wymądrzaj tylko wracaj natychmiast do blogoświata!
Mortella: a jakże !
Waiting: i niech nadal czuwa 😉
a gdyby adas obudzi sie na siku ….
o boze ! jaka katastroficzna perspektywa dla kasi !!! :))
dobrze wiec , ze adasspal mocno !!!
pozdrawiam adewme i kasie 🙂
rozumiem twoj bol powrotu do pracy 🙂 ale 5 miesiecy to juz cos !!!