patrząc na Kasię – jak to dobrze, że cię namówiłem (kto kogo namówił, hehe). Albo wmawia jej, że z tatusiem jest najlepiej. 😉 Karmi zupką przy Teletubisiach i komentuje zdarzenia na ekranie mówiąc np – a ten murzyn No No (odkurzacz) znowu sprząta po tych śmierdzielach, albo – zobacz jaka brzydka, brudna angielska dziewczynka itp. Tańczy przed Kasią, pokazuje jej robaki, gra dla niej na gitarze, przed kąpielą sadza na rurce suszarki i przekonuje, że to ptaszek na drucie, zabiera mi wózek w trakcie spaceru. Wpatrzony w Kasię psikającą kaczuszką w wanience podsumowuje dzień mówiąc – nie wiem co my robiliśmy gdy jej nie było.
Ewa
z tatusiem na pewno najlepiej 😉
A tak zupelnie na marginesie – zauwazylam w Twojej notce, ze po raz kolejny Macius ksenofobem zajezdza. Brudna angielska dziewczynka. Taa. Niemcy jak sobie przypominam tez be. A homosiow to pewnie by zamknal w oddzielnych gettach, nie?
😉
no właśnie co robiliście, hihi
taki tatuś to skarb!:)
anubi> „a każdy pijak to złodziej” 😉
Ja tez, choc to tyle lat mineło, nie wiem jak mogliśmy żyć bez Patrycji. I to całe pięć lat! No, ale wy mieliście Adasia.
pepegi -> ;->
tatusiek…
Jak dobrze czytać te słowa.
kiedy Ci ta Mała tak urosła?:)
co byście robili? pracowalibyście nad powstaniem Kasi albo jakiegos Kasia 🙂
Pepegi: co ty tam wiesz 😉
Anubi: a zajeżdża, zajeżdża…bądź czujna, nie ulegaj ogólnej ekstazie, wytykaj, dręcz! 😉
Ikea: leżelibyśmy i oglądali telewizję 😉
Thernity: czysty diament!
Kamytchek: i mamy wciąż ;))
Mortella: morowy 😉
Soleil: jak dobrze, że się nie obraziłaś
Be: samą mnie to zastanawia 🙂
MG: a ty tylko o jednym 😉
:-))**