Każdy w osobnym kokoniku.
Każdy otulony w wełniany pokrowiec.
Sytuacja sprzyjająca dokładnemu rozgrzaniu.
Pozornie.
Nie ma to jak normalne skarpety.
W pięciopalczastych moje stopy zdegustowane.
Ewa
Każdy w osobnym kokoniku.
Każdy otulony w wełniany pokrowiec.
Sytuacja sprzyjająca dokładnemu rozgrzaniu.
Pozornie.
Nie ma to jak normalne skarpety.
W pięciopalczastych moje stopy zdegustowane.
moje są odosobnione,smutne,markotne i zamykają się w sobie
pora na psychologa?