– A jak ja
poznam mojego męża? – zapytała Kasia
– Nie wiem,
ale możesz go poznać nawet w sklepie. My z tatusiem poznaliśmy się w szkole.
– A jak to
było, że zostaliście mężem i zoną?
– No
spotykaliśmy się, rozmawialiśmy, a potem postanowiliśmy się pobrać. Był ksiądz,
wesele…
– I dostaliście
od Pani zwolnienie ze szkoły?
Ach te skróty
myślowe.
dzieci cudownie myslą 😉
:-)))
ze zwolnieniami nie tak prosto – no bo dlaczego zwykle śluby są w soboty?