Kasia bawi się w kąpieli. Zgarnia pianę i rzucą nią w ścianę
nad wanną. „Kępki” piany spływają w dół fugami. I o to chodzi. To dla wróżek,
do których Kasia przez cały czas mówi. „Moja kochana…” to, „moja kochana…”
tamto. I dodaje do wyimaginowanej przyjaciółki:
– a dla ciebie jeszcze promocja
I dorzuca kolejną porcję piany.
Na pytanie o to, czy wie co znaczy słowo promocja, odpowiada
– a coś takiego.