W naszym bloku mieszka para. Wiekowo bliżej im do moich rodziców niż do nas.
Widuję ich często. Uśmiechają się. Spacerują. Zawsze za rączkę.
Patrzę na nich i utwierdzam się w przekonaniu, że tak można po wielu latach małżeństwa.
Ale…
Kolega powiedział mi niedawno, że ci państwo są ze sobą dopiero od jakiś 5,6 lat. Oboje po przejściach w poprzednich związkach.
Ech…
To wszystko tłumaczy?