Wstrzymywałam się z tą decyzją, bo
nie byłam pewna czy ta propozycja jest dla mnie. Ale stwierdziłam,
że nie dowiem się jeśli nie popróbuję. Zadzwoniłam więc do
kasy teatru z prośbą o zabukowanie biletu. Podałam swoje nazwisko
i usłyszałam:
– A to pani. Czemu tak późno?!
Miło mi się zrobiło.