Kasia nagrywa filmiki aparatem fotograficznym. Niechcący przewijam
się przed obiektywem wspominając coś na temat nie założonych
przez nią kapci.
– No i co zrobiłaś! – obrywam – Zepsułaś mi filmik!
Gdy odchodzę słyszę jak dodaje pod nosem:
– Do dupy ten filmik.