Szwagierka fryzjerka zrobiła mi włosy. Rozjaśniła, zafarbowała. Nareszcie mam rude – kasztanowe, takie do których chciałam wrócić. Po całym zabiegu Kasia podchodzi, dotyka mojego kosmyka i z entuzjazmem reaguje:
– O, jakie włosy!!
– Ładne? – ja na pewniaka
– Nie