W trakcie niedzielnej, dziecięcej mszy, tradycyjnie po kazaniu, ksiądz poprosił najmłodszych przed ołtarz. Rozmowa dotyczyła małżeństwa, sakramentu, rodziny. W którymś momencie ksiądz zadał pytanie: a kto wie jak poznali się jego rodzice? W reakcji na pytanie – las rąk. Dzieci odpowiadały że w szkole, na studiach, że ciocia ich poznała, że wujek zaprosił do siebie itd. Aż w końcu jeden ze zgłaszających się chłopców zaczął udzielać wyczerpującej odpowiedzi: moja mama miała kiedyś chłopaka, ale on ją skrzywdził, rozstali się, a potem poznała tatę, na imprezie i … – publika kościelna parsknęła śmiechem i w tym momencie czujny ksiądz przerwał delikatnie słowami – to może oszczędź nam dalszych szczegółów i przejdźmy do następnego pytania 😉