Kupiłam do kuchni kilka kolorowych, plastikowych miseczek. Drażni mnie brak zgrania zawartości miseczki z jej kolorem. Dlatego kiedy podaję Kasi pokrojonego pomidora, to używam miseczki czerwonej lub różowej, jeśli ogórka to zielonej, jeśli jajko to żółtej, jeśli banana w cząstkach to pomarańczowej itd. Gdy akurat brakuje mi odpowiedniego koloru miseczki, to czuję lekki dyskomfort. Powinnam się leczyć? 😉
nie zdecydowanie nie 😉
ufff….
Ja dobieram płyn do naczyń do przezroczystego podajnika jaki mam w kuchni, do dodatków kuchennych w kolorze wściekły błękit:) Chcesz się licytować?:)
nie, przybijam piątkę ;))
Zdecydowanie nie, nie wiem dlaczego Miałabyś :).
Wciągający artykuł. Podziękowania dla autora.