Spotkałyśmy na spacerze koleżankę z córką. Dziewczynka w wieku Kasi, ubrana w różową kurtkę, z różową torebką przewieszoną przez ramię, jadła watę cukrową. Kasia, jak zaobserwowałam, patrzyła na nią trochę zniesmaczona, a potem szepnęła mi do ucha:
– Nawet watę cukrową ma różową*
*Kasia nie cierpi różowego