Test za testem sprawdzającym Kasia przechodzi śpiewająco. Początek czwartej klasy podstawówki obfitował w takowe – matematyka, przyroda, język polski – wszystkie wyniki w czołówce. Są już pierwsze świetne oceny, plusy za aktywność, pochwały. No i została przewodniczącą klasy. Jestem dumna i mówię jej o tym. Przy którymś z kolei moim peanem na cześć jej fantastyczności, wygłaszanym to tu, to tam, w trakcie kręcenia się po domu, słyszę:
– Przestań już, uspokój się, przecież wiem, że robisz to specjalnie, żebym słyszała i żeby mi było miło
Nie dogodzisz. Gdybym nie chwaliła narzekałaby, że tego nie robię. O matko.
no to gratulacje dla Młodej
dzięki 😉 napisz jak sytuacja u ciebie, bo się niepokoję