Przed sobotnim wyjściem najpierw, w stylu Halloween, pomalowałam dziecięce twarze. Kasia z oczami podkrążonymi na czarno i szyciem na ustach, siostrzeniec z czerwono fioletowymi oczodołami i szramą na szyi. Po wykonaniu ich upiornego makijażu, zabrałam się za swój, codzienny.
– Ty też się malujesz? Będziesz potworem? – zapytała Kasia z entuzjazmem
– Ja się maluję po to, aby potworem nie być.
Piszesz cudownie, tak lekko, czasem z humorem, czasem z refleksją. Lubię tu wracać. Dlatego też nominuję Cię do LBA. Z czym to się je? Zobacz tutaj: http://myslodsiewniascarlett.blog.pl/2015/11/26/milo-tak-przysiasc-nad-pytaniami-ktore-daja-do-myslenia/
I pisz dalej tak pięknie i mądrze 🙂
dziękuję za wyróżnienie 😉 ale nie obiecuję, że podam tę pałeczkę dalej 😉