-
Statystyki
- Wszystkich wizyt: 322950
- Dzisiaj wizyt: 147
1. Moje
2. Kontakt
3.Codziennik
4.Kreatywne
Archiwa
- Luty 2021
- Styczeń 2021
- Grudzień 2020
- Listopad 2020
- Październik 2020
- Wrzesień 2020
- Sierpień 2020
- Maj 2020
- Kwiecień 2020
- Marzec 2020
- Luty 2020
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Sierpień 2019
- Lipiec 2019
- Czerwiec 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
- Październik 2017
- Wrzesień 2017
- Sierpień 2017
- Lipiec 2017
- Czerwiec 2017
- Maj 2017
- Marzec 2017
- Luty 2017
- Listopad 2016
- Wrzesień 2016
- Sierpień 2016
- Lipiec 2016
- Czerwiec 2016
- Maj 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Październik 2015
- Wrzesień 2015
- Sierpień 2015
- Lipiec 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Sierpień 2011
- Czerwiec 2011
- Grudzień 2010
- Maj 2010
- Styczeń 2010
- Grudzień 2009
- Listopad 2009
- Październik 2009
- Wrzesień 2009
- Sierpień 2009
- Lipiec 2009
- Czerwiec 2009
- Maj 2009
- Kwiecień 2009
- Marzec 2009
- Luty 2009
- Styczeń 2009
- Grudzień 2008
- Listopad 2008
- Październik 2008
- Wrzesień 2008
- Sierpień 2008
- Lipiec 2008
- Czerwiec 2008
- Maj 2008
- Kwiecień 2008
- Marzec 2008
- Luty 2008
- Styczeń 2008
- Grudzień 2007
- Listopad 2007
- Październik 2007
- Wrzesień 2007
- Sierpień 2007
- Lipiec 2007
- Czerwiec 2007
- Maj 2007
- Kwiecień 2007
- Marzec 2007
- Luty 2007
- Styczeń 2007
- Grudzień 2006
- Listopad 2006
- Październik 2006
- Wrzesień 2006
- Sierpień 2006
- Lipiec 2006
- Czerwiec 2006
- Maj 2006
- Kwiecień 2006
- Marzec 2006
- Luty 2006
- Styczeń 2006
- Grudzień 2005
- Listopad 2005
- Październik 2005
- Wrzesień 2005
- Sierpień 2005
- Lipiec 2005
- Czerwiec 2005
- Maj 2005
- Kwiecień 2005
- Marzec 2005
- Luty 2005
- Styczeń 2005
- Grudzień 2004
- Listopad 2004
- Październik 2004
- Wrzesień 2004
- Sierpień 2004
- Lipiec 2004
- Czerwiec 2004
- Maj 2004
- Kwiecień 2004
- Marzec 2004
- Luty 2004
- Styczeń 2004
- Grudzień 2003
- Listopad 2003
- Październik 2003
Meta
Miesięczne archiwum: Grudzień 2015
.
Czasem nie mogę już tego wszystkiego znieść. Stoję z głową opartą o szafkę kuchenną, zamykam oczy, zaciskam pięści. A chcę krzyczeć. Biec. Skoczyć z mostu. Popuszczam jadu, a potem biorę na wstrzymanie. Postanawiam i wycofuję się. Skoro nie jestem nic … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
3 komentarze
.
Ta śmierć nie spowodowała rozpaczy, ale raczej smutek i takie dziwne, niewidoczne dla oka wewnętrzne otępienie. Dziadek miał 95 lat. Długo trzymał się całkiem dobrze, ale ostatni miesiąc to była szarpanina, zmęczenie, zadręczanie się i niemoc. Szczególnie dla mojej mamy, … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
3 komentarze
.
Spektakl Mamma Mia! w Romie jest cudowny. Energetyczny, kolorowy, ożywczy, pozytywny, wzruszający. Dzięki niemu wzmocniłam się i naszpikowałam tymi wszystkimi wymienionymi, a brakującymi elementami. Podróż autokarem do Warszawy była bardzo długa. Mgła, korki spowodowały, że jechaliśmy ok. 4 godzin. Na … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
Dodaj komentarz
.
Po porannym przejrzeniu prezentów pozostawionych przez Mikołaja w butach, zjadłyśmy śniadanie, spakowałyśmy co trzeba i pojechałyśmy na kolejny turniej taneczny. Tym razem w autokar zapakowały się trzy formacje prowadzone przez Kasi trenerkę. Ja tradycyjnie jako jedna z opiekunek, kobieta od … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
2 komentarze
.
Chwila nieuwagi i szklanka wylatuje mi z rąk. Zawartość wylewa się na blat, podłogę. – Brawo ja – syczę przez zęby – Brawo ty – śmieje się Kasia za moimi plecami
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
Dodaj komentarz
.
Wiecznie się za coś obwiniam. Niedługo dojdzie do tego, że w deszczu, albo braku ulubionej czekolady w markecie dostrzegę swój negatywny wkład. W zasadzie codziennie pracuję nad tym aby siebie lubić. Udowadniam sobie, że jestem coś warta, czegoś godna, w … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
8 komentarzy
.
– Może podjedziemy potem do Ryzy? – mówi Kasia – Dziś nie mamy czasu – odpowiadam – a czego potrzebujesz? – Ołówek, żółty, z różową gumką, B – A musi być żółty? Przecież najważniejsza jest twardość? – Musi, bo takiego … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
Dodaj komentarz
.
Na plastyce dzieci robiły aniołki. Kasi miał podstawę ze zwiniętego w rożek kartonu, podklejony był koronką, a na główce z piłeczki pingpongowej, miał żółte włosy z wełenki. Prawdopodobnie wyglądał ładnie. Trudno było mi to stwierdzić, bo nie przetrwał brutalnego traktowania … Czytaj dalej
Zaszufladkowano do kategorii Kategoria
6 komentarzy