– Może podjedziemy potem do Ryzy? – mówi Kasia
– Dziś nie mamy czasu – odpowiadam – a czego potrzebujesz?
– Ołówek, żółty, z różową gumką, B
– A musi być żółty? Przecież najważniejsza jest twardość?
– Musi, bo takiego używa na filmikach Mark Crilley
– Niedługo Mikołajki, cierpliwości, może do buta dostaniesz
– To do buta mam dostać jeden ołówek?????
– A co? Zły prezent?
– Eeeee…. Nie…No to chociaż kilka ołówków????
Spokojnie. Mikołaj obserwuje. Mikołaj wie. Mikołaj jest przygotowany.